Moje miejsca w internecie

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Kto czyta....ten może się zdziwić ;)






Wczoraj po raz pierwszy od kilku tygodni weszłam na mój kanał na YouTube, który trochę leży odłogiem, bo jeszcze nie do końca mam pomysł na to jakiego rodzaju filmy powinnam tam nagrywać. Ale co raz bardziej się do niego przekonuję, bo dzięki temu jednemu filmowi bardzo dużo się dzieje ostatnio :) Film ma ponad 97 500 wyświetleń w ciągu roku to znaczy, że codziennie jest odtwarzany ponad 260 razy! Szaleństwo, ale liczby mówią za siebie :) Dostaję bardzo dużo maili, udaje mi się na nie odpisywać niestety z dużym opóźnieniem, ale na szczęście widzowie/czytelnicy są wyrozumiali i wiedzą, że z małym dwójką maluchów, naprawdę jest co robić. Ale wracając do zdziwienia zawartego w tytule postu, w jednym z komentarzy pod filmem zarzucono mi, ze wyśmiewam się z osób otyłych......siedziałam dosyć długo z otwartą buzią przed monitorem i zastanawiałam się o co chodzi. NIGDY, ale to NIGDY nie wyśmiewam się z osób otyłych, bo sama taka byłam/jestem, mam w swoim otoczeniu koleżanki raczej pulchne, które świetnie się czują w swoim ciele, są piękne, zadbane i emanują kobiecością i ja im bardzo tego zazdroszczę. Zazdroszczę im pewności siebie, dystansu do Świata, samoakceptacji. Gdybym ja to wszystko miała, zapewne nie odchudzałabym się, a ponieważ moja otyłość była dla mnie mega obciążeniem, postanowiłam coś z tym fantem zrobić. I właśnie do takich osób, które chcą się odchudzać, którym jest ciężko i pod górkę ten film był skierowany. Nikt nie zrozumie grubasa tak jak inny grubas, nawet grubas po schudnięciu, bo jednak ciągle w głowie siedzi nam nasza otyłość.

Brak komentarzy: