Moje miejsca w internecie

środa, 19 marca 2014

Czekamy.......

Ponieważ dostaję od Was mnóstwo maili i pytań o to co się dzieje, gdzie są posty czemu nie piszę....postanowiłam coś skrobnąć. Jestem na finiszu mojej drugiej ciąży, czekam na synka i szczerze mówiąc jestem potwornie zmęczona tym czekaniem, moją małą ruchliwością, tym, że nie mam w ogóle ochoty na nic. Nie jestem w stanie moim małym umysłem ogarnąć, jak to możliwe, że w pierwszej ciąży gdzie pod koniec ważyłam chyba ze 120 kg latałam jak pershing do samego końca miałam energii za dwóch, a teraz kiedy w ciążę zaszłam będąc w dużo lepszej formie i zdecydowanie mniej ważę czuję się aż tak fatalnie. Teraz robię sobie przerwę zapewne wrócę po urodzeniu syna i będę na bieżąco dzieliła się z Wami moim mozolnym powrotem do formy i wymarzonego rozmiaru 38 :) ( z utęsknieniem patrzę na swoje sukienki w szafie :)) BTW teraz mam w "talii" 137 cm......dziki szał normalnie :) Ściskam Was wszystkich bardzo ciepło i do usłyszenia/zobaczenia/przeczytania już wkrótce :) Z wiosną z nową energią wrócę :*