Moje miejsca w internecie

piątek, 5 grudnia 2014

Blogowe spotkanie

Tak jak wspominałam w poście o końcu macierzyńskiego mój blog trochę zmienia charakter, a co za tym idzie ja się zaczęłam interesować blogami o tematyce okołodzieciowej lub okołomamowej. Najpierw buszowałam na Instagram gdzie obserwuję trochę instamatek, okazało się, że Asia z bloga Mamą i żoną być jest z Wrocławia i mieszka niedaleko mnie :) Asia zorganizowała dzisiaj spotkanie dla mam blogujących i razem z Magdą Dwie córki pojechałyśmy dziś w zupełnie nieznane towarzystwo. (piszę posta od razu na gorąco korzystając z tego, że Stasiek zasnął jak mops z nadmiaru wrażeń :)) Ależ było miło! Dużo fajnych ludzi, pyszszszszne jedzonko serwowane przez Edek i My, dużo wspólnych tematów do rozmów i przytulne wnętrze Asi mieszkania spowodowało, że nie chciało nam się wychodzić :) Wprawdzie matka blogująca jeszcze ze mnie żadna ale inspiracji nałapałam, że aż miło :) Poczułam się zmotywowana do pisania :) Podziwiam te dziewczyny za systematyczność, sumienność i  że kurcze ogarniają domy, rodziny, dzieci, gotowanie, sprzątanie, pieczenie i jeszcze prowadzą tak ciekawe blogi :) Wszystkie robią to z pasją i to jest godne podziwu! Możecie zajrzeć jeszcze do tu: Ania , Kinga, Sylwia , Elwira. Bardzo Wam dziewczyny ( i Jakub ;)) dziękuję, za przemiłe spotkanie i mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś spotkać :) 



Pani domu ze Stachem :) W tle Edek i my ;)

pizza i polenta z chutney z mango i roszponką :)



 i małe przedszkole :)




8 komentarzy:

Justynakotowiecka.pl pisze...

Hej,

Moje marzenia łapią marzenia :D blogowanie to bardzo fajna i naturalna w sumie rzecz - to taki wirtualny pamiętnik :), który z czasem nam przypomina o tym co kiedyś było dla nas ważne!

Pozdrawiam, blogującą biznes mamę! I Tosika i Stasia :) ... niech będzie, męża też całuję :D

Justynakotowiecka.pl pisze...

Hej,

Moje marzenia łapią marzenia :D blogowanie to bardzo fajna i naturalna w sumie rzecz - to taki wirtualny pamiętnik :), który z czasem nam przypomina o tym co kiedyś było dla nas ważne!

Pozdrawiam, blogującą biznes mamę! I Tosika i Stasia :) ... niech będzie, męża też całuję :D

Charlotta pisze...

Justynka pozdrawiamy ciepło :) Jak widać blog się zmienia tak jak ja się zmieniam ;)

Gretchen pisze...

Karola jak cudownie słyszeć takie piękne wspomnienia :-). Chyba też odkopie mojego bloga jak Michałek był mały i zacznę pisać, może razem będziemy się motywować? ;). Bo przecież nie zapisane wspomnienia są takie ulotne...Ściskam Cię mocno! :-)

Unknown pisze...

I dotarłam do Ciebie! Jak miło, że napisałaś kilka słów. Czy wiesz, że ja w ogóle nie mam prawie zdjęć z dzisiejszego dnia!!!A tak na marginesie, pisz! Pisz! Bo to wiele radości przynosi...i nowych znajomości też :P

Charlotta pisze...

Asia ja taka nakręcona wróciłam, że musiałam napisać :)

edki pisze...

Wooow na gorąco relacja😀Też wyszliśmy bez żadnego zdjęcia aż niemożliwe...Dzięki za poznanie nowych mam blogujących

Jak ona to robi pisze...

Było mi bardzo miło Was poznać. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze raz we wspólnym gronie.

Zdjęcia zrobiłam. Szczerze? Marny ze mnie fotograf.