Moje miejsca w internecie

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia.

Pora na wytłumaczenie i garść nowych info. Nie pisałam długo a to dlatego, że nie nadążam za rzeczywistością, parę rzeczy z zeszłego roku mnie przerosło i stąd trochę wody upłynęło zanim się "nawróciłam" na bloga. Przede wszystkim w lipcu okazało się, że jestem w drugiej ciąży i to zdecydowanie była niespodzianka, która nie będę ukrywała przytłoczyła mnie totalnie. Załamałam się, bo wizja tycia w ciąży nie jest najfajniejsza :( Po straceniu tylu kilogramów naprawdę ciężko jest pogodzić się z tym, że część z tych kilogramów może wrócić. Ale już się ogarnęłam minęło już 6 miesięcy mojej ciąży, syn w brzuchu rośnie zdrowo owszem przytyłam, ale jakoś przyjęłam to na klatę ;) nie jest dramatycznie źle, pewnie mogła bym rosnąć w wolniejszym tempie :) ale już się z tym faktem w miarę pogodziłam. Dodatkowo motywuje mnie grupa wsparcia, która powstała we Wrocławiu. Dziewczyny gacują wspólnie i są dla mnie niesamowitą inspiracją bo wiem, ze jak na wiosnę już się rozwiążę to będę miała wsparcie i doping w dążeniu znów do rozmiaru 38 :) Dzisiaj się spotkałyśmy grupowo i chciałam za pomocą zdjęć podzielić się z Wami naszą dobrą energią :) Jeśli czytasz i oglądasz mojego bloga i jesteś z Wrocławia i okolic to skontaktuj się ze mną z przyjemnością zaproszę Cię na takie spotkanie będzie Ci raźniej :) :) w grupie siła! :) :) Duży buziak dla dziewczyn :)









2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Proszę mi powiedzieć jak można nadmiernie utyć w ciąży. Mam dwoje dzieci. Za pierwszym razem utyłam 14 kg. za drugim 10.Za każdym razem 6-8 miesięcy po ciąży powracałam do wagi wyjściowej. W diecie nic nie zmieniałam, dokładałam jedynie witaminy, żelazo i kwas foliowy.Nie rozumiem tycia w ciąży.Jem więcej -tyje- dbam o regularność i ilość- chudnę.Nie rozumiem bojaźni przed ciążą- to dziecko ma rosnąć nie kobieta więc jemy troszkę więcej a raczej bogaciej w zawartości witamin, białka i minerałów a nie energii .Powiem tylko tyle-mam 50lat,ważę 56 kg. przy wzroście 158 cm.Pierwsze dziecko ważyło 4 kg. drugie 3,4 kg. ( rok po roku)Ciąża to demonizowany, przez same kobiety, czas.

Charlotta pisze...

To gratuluje Pani predyspozycji, ja niestety tego szczęścia mam i nad swoją figurą muszę trochę więcej pracować niż inni. Pozdrawiam :)