Ponieważ u mnie w domu mały szpital i tylko ja jestem na chodzie nie jest zbyt optymistycznie :( Najbardziej szkoda mi Małej bo po raz n-ty jakiś dżentelmen w żłobie puścił na nią gila i ona znów ciągnie noskiem i kaszle :( Szukam pozytywów w tym całym jej chorowaniu, że może jak teraz pochoruje, to później będzie spokój, ale jakoś ciężko mi o tych pozytywach myśleć jak na nią patrzę, acha jakby było mało rośnie jej kolejny ząbek więc w ogóle fajno jest:( Ale wróćmy do tematu centymetrów, ponieważ kilogramy ostatnio wolniej spadają, a ja mam ciągle ochotę na coś słodkiego postanowiłam skupić się na straconych centymetrach tym razem:
data talia biodra udo
02.12.2011 122 cm 123 cm 68 cm
26.01.2012 101 cm 113 cm 62 cm
Wynik - 21 cm -10cm -6cm
No nie jest źle prawda? :)I już i lepiej na duszy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz